Misja?
Na co dzień pracuję jako programista, ale za to w wolnym chwilach jestem programistą.
Niechaj ten blog służy do poszerzania wiedzy, zarówno mojej jak i czytelników. Staram się pilnować, ale przypomnij mi koniecznie, jeżeli przesadzam z opiniami. 🙂
Kuźnia?
Pracę programisty można często porównać do pracy kowala lub innego rzemieślnika.
Ciemna, przydymiona kuźnia lub obskurny pokój z klawiaturą o smaku pizzy. Błysk buchających płomieni i wieczorną fotosynteza z ekranem monitora. Niekiedy żmudna praca polegająca na kuciu jednego elementu w nieskończoność. W końcu, kowalski miech i mysz komputerowa… Efektem miesięcy pracy jest lśniący, magiczny produkt, który następnie posłuży do zdobywania niezliczonych rzeszy… To oczywiście żarty, bo obraz zawodu programisty jest zbyt często wyidealizowany, a przy okazji gdybym mógł wybierać, zapewne zajmowałbym się właśnie wykuwaniem mieczy!
A tak przy okazji, nazwa ta towarzyszy mi od dłuższego czasu przy działalności zleceniowej, staram się też pisać po angielsku:
FAQ
- Q: Masz w portfolio strony www i użyłeś brzydki, darmowy szablon na bloga?
- A: Tak.